Ostatnia rada pedagogiczna była okazją do podziękowania za pracę Panu v-ce dyr. Piotrowi Bakowiczowi, który rozstał się z naszą szkołą. Był to dobry czas kompetentnej współpracy w atmosferze życzliwości i wzajemnego zrozumienia. Dziękujemy, życząc dalszych sukcesów.
Życzliwy, przystojny, kompetentny,
na co dzień pięknie uśmiechnięty,
skromny, ma klasę samą w sobie,
(to nic, że bez włosów na głowie);
sympatyczny, inteligentny,
czasem zatroskana skroń –
– tak – to cały ON!
Dziś nadeszła chwila rozstania
i moment naszego podziękowania.
Piotrze, jesteśmy różni i tacy, i tacy,
ale wiedz, że to był czas miłej współpracy.
To wielka Twoja sztuka,
dla nas cenna nauka –
– szanować ludzi wielu,
nie dążąc po trupach do celu.
Wiele razy powtarzałeś słowa: “Dyrektorem się bywa, człowiekiem się jest” –
– pamiętamy każdy Twój życzliwy gest.
Niemożliwe byłoby choćby wprowadzenie nauczania zdalnego
bez wsparcia Twego.
Odbierając dziesiątki telefonów, pewnie chciałeś nam już porachować kości,
ale wykazałeś mnóstwo cierpliwości.
Wszak wiemy, iż dobrze zorganizowana praca
wszystkim popłaca!
Marzy każda szkolna placówka,
by wsparła ją Twoja mądra główka.
My to szczęście mieliśmy,
dlatego decyzją o odejściu się zasmuciliśmy…
Żegnając Cię, życzymy jednak szczerze
powodzenia w dalszej karierze.
Niech nasza energia podstawówkowa
skrzydeł Ci doda,
a nowe v-cedyrektorowanie
sukcesem się stanie!
Tymczasem wśród nas – u dziewczyny i chłopaka
na koniec nasuwa się refleksja taka:
“Może kolejna reforma edukacji sprawi,
że Piotr znów się u nas zjawi…”
Autor tekstu i wiersza: Aneta Leszczyńska, zdjęcia: Małgorzata Stobiecka